W Łodzi od lat mamy problem z miejscami do parkowania samochodów w centrum miasta. Powód jest prosty. Co roku przybywa w Łodzi ponad 7500 nowych samochodów osobowych. I wszystkie chcą gdzieś zaparkować. Co prawda istnieje już kilka parkingów wielopoziomowych, ale to kropla w morzu potrzeb. Pierwszą taką inwestycją był, wybudowany w latach dziewięćdziesiątych, parking przy hali EXPO. O ile w czasie targów jest on wykorzystywany, to w czasie gdy w halach nie ma wystaw - nie jest on zapełniony (ze względu na lokalizację). Drugi to parking pod hotelem Ibis (służy głównie gościom hotelowym). W okolicach jest także parking w Galerii Łódzkiej (głównie wykorzystywany przez klientów), oraz parking na łódzkim "Manhattanie" (ten z kolei wykorzystywany jest przeważnie przez mieszkańców osiedla). Tak więc potrzebne są kolejne. Szczególnie w okolicach ulic Tuwima i Narutowicza.
Wiele mówi się o przywróceniu handlowego charakteru ulicy Piotrkowskiej. Prezydent zakazał nawet wynajmować lokale miejskie na tej ulicy bankom i instytucjom finansowym, aby dać szansę handlowcom. Ale jak może rozwijać się handel na ulicy Piotrkowskiej jeśli w pobliżu nie ma parkingów. Dziś przy każdym centrum handlowym jest ich wiele i to bezpłatnych. Na szczęście od początku tego roku możemy w centrum Łodzi w soboty parkować bezpłatnie. To pomysł moich klubowych kolegów aby zachęcić łodzian do kupowania w ścisłym centrum. Ale to i tak jest mało. Potrzebne są parkingi. Od lat mówi się o potrzebie wybudowania wielopoziomowego parkingu na placu Komuny Paryskiej i w okolicy placu Dąbrowskiego. Ale oprócz mówienia nie czynione są żadne starania. Mam nadzieję, że to się wkrótce zmieni. Podstawą powinna być m.in. strategia rozwoju komunikacji na lata 2009 -2016, którą prezydent Łodzi musi lada dzień przedstawić Radzie Miejskiej (miał na to czas do końca zeszłego roku!!!).
Poza tym, w tym roku rozpoczyna się przebudowa placu Dąbrowskiego. Idealnym rozwiązaniem byłoby, aby pod płytą placu znalazł się dwukondygnacyjny parking podziemny. Już dziś mamy tam wielki problem z parkowaniem. Wokół placu znajdują się: Teatr Wielki, Sąd oraz wyższe uczelnie. W listopadzie 2008 r. napisałem w tej sprawie do prezydenta Łodzi Jerzego Kropiwnickiego interpelację. Niestety, ale prezydent nie widzi takiej potrzeby. W odpowiedzi dowiedziałem się, że koncepcja przebudowy Placu nawiązuje do konkursu rozstrzygniętego w 1998 (!!!) roku, która zakłada budowę bulwaru G. Narutowicza. Projekt przebudowy Placu zakładał: "uzyskanie najlepszej funkcjonalnie, estetycznie, eksploatacyjnie i ekonomicznie koncepcji architektonicznej fontanny oraz zagospodarowanie przestrzeni w jej bezpośrednim sąsiedztwie". Tak więc najważniejsza była i jest fontanna !!!
Wiele mówi się o przywróceniu handlowego charakteru ulicy Piotrkowskiej. Prezydent zakazał nawet wynajmować lokale miejskie na tej ulicy bankom i instytucjom finansowym, aby dać szansę handlowcom. Ale jak może rozwijać się handel na ulicy Piotrkowskiej jeśli w pobliżu nie ma parkingów. Dziś przy każdym centrum handlowym jest ich wiele i to bezpłatnych. Na szczęście od początku tego roku możemy w centrum Łodzi w soboty parkować bezpłatnie. To pomysł moich klubowych kolegów aby zachęcić łodzian do kupowania w ścisłym centrum. Ale to i tak jest mało. Potrzebne są parkingi. Od lat mówi się o potrzebie wybudowania wielopoziomowego parkingu na placu Komuny Paryskiej i w okolicy placu Dąbrowskiego. Ale oprócz mówienia nie czynione są żadne starania. Mam nadzieję, że to się wkrótce zmieni. Podstawą powinna być m.in. strategia rozwoju komunikacji na lata 2009 -2016, którą prezydent Łodzi musi lada dzień przedstawić Radzie Miejskiej (miał na to czas do końca zeszłego roku!!!).
Poza tym, w tym roku rozpoczyna się przebudowa placu Dąbrowskiego. Idealnym rozwiązaniem byłoby, aby pod płytą placu znalazł się dwukondygnacyjny parking podziemny. Już dziś mamy tam wielki problem z parkowaniem. Wokół placu znajdują się: Teatr Wielki, Sąd oraz wyższe uczelnie. W listopadzie 2008 r. napisałem w tej sprawie do prezydenta Łodzi Jerzego Kropiwnickiego interpelację. Niestety, ale prezydent nie widzi takiej potrzeby. W odpowiedzi dowiedziałem się, że koncepcja przebudowy Placu nawiązuje do konkursu rozstrzygniętego w 1998 (!!!) roku, która zakłada budowę bulwaru G. Narutowicza. Projekt przebudowy Placu zakładał: "uzyskanie najlepszej funkcjonalnie, estetycznie, eksploatacyjnie i ekonomicznie koncepcji architektonicznej fontanny oraz zagospodarowanie przestrzeni w jej bezpośrednim sąsiedztwie". Tak więc najważniejsza była i jest fontanna !!!
Ponadto prezydent pisze: "Plac gen. Henryka Dąbrowskiego - zgodnie z zamierzeniem miasta - miał z założenia służyć pieszym oraz stać się miejscem publicznym o szczególnych walorach". Nikt o parkingach dla samochodów w koncepcji przebudowy placu nie pomyślał. Z odpowiedzi dowiedziałem się także, iż parkingi kubaturowe zbudowane będą w miejscach, gdzie dziś istnieją parkingi powierzchniowe (kiedy nie wiadomo!). Ponadto, przy placu ma powstać hotel z podziemnym parkingiem (ale przetarg nie został jeszcze rozstrzygnięty - nie ma chętnych) Problem w tym, że nawet jeśli parking ten powstanie - będzie obsługiwał głównie klientów hotelu. Najbliższy parking podziemny ma powstać pod parkiem St. Moniuszki wraz z nowym Dworcem Łódź - Fabryczna.
Myślę, że nie ma sensu przebudowywać placu Dąbrowskiego w takim kształcie, jak to wymyślił prezydent Jerzy Kropiwnicki. Lepiej wstrzymać się z przebudową do czasu, aż zaprojektowany będzie tam podziemny parking.Żałuję, że prezydent Łodzi Jerzy Kropiwnicki nie podjął decyzji, aby w każdej swojej kadencji wybudować jeden parking wielopoziomowy z publicznych pieniędzy. Wówczas kończylibyśmy już budowę drugiego. Z pewnością kierowcom lepiej jeździłoby się po centrum, a i handel miałby łatwiej.
2 komentarze:
Muszę przyznać że i ta notka jak i cały blog ciekawy i na poziomie,liczę na kolejne w tym stylu
Dziękuję za miły komentarz :-) Będę się starał, aby blog był ciekawy i ...aktualizowany !
Prześlij komentarz