niedziela, 1 marca 2009

Debaty budżetowej wciąż nie ma

Radzie Miejskiej pozostał miesiąc na przyjęcie budżetu miasta na bieżący rok. Cała gospodarka finansowa miasta opierała się przez ostatnie dwa miesiące na projekcie budżetu, który był w listopadzie złożony Radzie. Na początku roku, prezydent Łodzi próbował karcić Radę, że nie przyjęła jeszcze budżetu, przez co podobno nie można było realizować miejskich programów, m.in. "apteka komunalna" (pomoc w zakupie lekarstw dla najuboższych). Dziś okazuje się, że mimo braku budżetu można kupować lekarstwa, organizować przetargi, a także zorganizować koncert za milion złotych (!). Ten ostatni wydatek wzbudza najwięcej emocji. Zarówno kwota jak i celowość tego wydatku. Czy to była dobra promocja naszego miasta i warta tych pieniędzy? Mam wielkie co do tego wątpliwości.
Ostatnio prezydent Łodzi nie spieszy się z przedstawianiem Radzie autopoprawki do budżetu miasta i z rozpoczęciem debaty budżetowej. Oficjalnym powodem jest "wciąż zmieniający się kurs Euro". Przyznam, że nie przekonuje mnie ten argument, ponieważ kurs Euro jest nie do przewidzenia, i nikt nie jest w stanie przewidzieć jak się on będzie kształtował 15 marca, 31 marca czy 1 maja. A budżet należy przyjąć. Wydaje mi się, że prezydent nie jest po prostu przygotowany do debaty i nie ma pomysłu na zmiany w projekcie w taki sposób, aby uzyskać dla niego poparcie w Radzie Miejskiej.

Radni chcą wiedzieć jakie plany ma prezydent Łodzi. Dlatego też zaprosiłem, w imieniu członków Konwentu (prezydium Rady Miejskiej oraz szefowie klubów radnych), prezydenta Łodzi na spotkanie w sprawie budżetu na 2009 rok. Zaproponowaliśmy, aby odbyło się ono w środę, w przerwie Sesji. Musimy wiedzieć co proponuje prezydent naszego miasta oraz kiedy będzie gotowy do debaty. Sesja budżetowa z pewnością odbędzie się w tym miesiącu. Zwołam ją najprawdopodobniej na 25 marca (ostatnia środa marca) po konsultacjach ze wszystkimi klubami i prezydentem. Może ona odbyć się także wcześniej - jeżeli do tego czasu będą znane autopoprawki prezydenta. Jeśli prezydent nie zaproponuje dobrych zmian do projektu budżetu - z pewnością zrobią to sami radni.

Brak komentarzy: