wtorek, 17 lutego 2009

Maraton w sprawie "Fali" trwa...

Na dzisiejszej komisji finansów Rady Miejskiej głównym tematem była..."Fala". Znów zadawano wiele pytań o historię powstania spółki ze Słoweńcami, o wkłady finansowe, wycenę spółki oraz o plany na przyszłość nowego zarządu. Dowiedzieliśmy się m.in. że spółka "Fala" jeśli będzie przejęta przez Miasto (po wykupieniu 83% udziałów od Słoweńców) będzie zwolniona z długu wobec słoweńskiej firmy MAKRO 5 (udziałowca) na kwotę ponad 9 mln złotych. Ponadto, nowy zarząd chce doprowadzić do podpisania nowej umowy w sprawie kredytu konsolidacyjnego, który zastąpi obecne dwa kredyty - dziesięcioletni na 11 mln Euro oraz roczny na 1,5 mln Euro (oba zaciągnięte w słoweńskim banku). Nowy kredyt na 12,5 mln Euro ma być zawarty na okres 20, 25 lub 30 lat. Dzięki wydłużeniu okresu kredytowania - rata kapitałowa będzie niższa i spółka będzie w przyszłości mogła sama spłacać kredyt. Ponadto, ceny biletów na "Falę" będą niższe, co ma zachęcić łodzian do odwiedzania kąpieliska. Wiemy też ile ma kosztować zakończenie inwestycji. Na dokończenie inwestycji Miasto będzie musiało przeznaczyć od 700 tys. do 3 mln. złotych (w zależności od zakresu robót, na który się zdecydujemy). Wariant minimum zakłada wybudowanie jedynie zjeżdżalni zewnętrznej. Kolejne warianty zakładają budowę parkingów, oraz rozbudowę budynku.

Ponadto, prezydent Łodzi przygotował nowy projekt uchwały, który określa zasady zakupu udziałów od Słoweńców na warunkach określonych podczas negocjacji ze Słoweńcami. Po przyjęciu tej uchwały, będzie można zakończyć sprawę wykupu udziałów. Czy uchwała będzie przyjęta (i wprowadzona pod obrady jutrzejszej Sesji) dowiemy się jutro. Uchwałę zadeklarowali poprzeć radni Platformy (w końcu to od nas pochodził pomysł wykupu udziałów). Radni Lewicy raczej będą przeciw. Radni PiS nie mają jeszcze stanowiska (na komisji finansów wstrzymali się od głosu).

Po raz pierwszy, radni dowiedzieli się tak dużo. Dlaczego? Zmienił się zarząd (jednoosobowy). Prezesem jest przedstawiciel miasta. Dzięki temu wiemy dokładnie co dzieje się w spółce. Żałuję, że wcześniej radni nie byli tak precyzyjnie informowani. Co więcej, zastanawiająca jest rola byłego członka rady nadzorczej spółki, który był przedstawicielem Miasta. Z tego należy wyciągnąć wnioski oraz ... konsekwencje wobec osób, które podejmowały decyzje w tej sprawie. A decyzje w tej sprawie podejmował prezydent Łodzi.

Po południu, o 18.00 rozpoczęła się nadzwyczajna Sesja Rady Miejskiej poświęcona jedynie "Fali" (zwołana na wniosek grupy 11 radnych, głównie Lewicy). Były rozpatrywane jedynie dwa merytoryczne punkty. Pierwszy to informacja nt. kosztów budowy "Fali". Radni Lewicy zadawali wiele pytań. Informacje, które otrzymaliśmy pokrywały się z tymi otrzymanymi podczas posiedzenia komisji finansów. Drugi punkt, to rozpatrzenie projektu uchwały - stanowiska Rady Miejskiej - dotyczącej dokonania wyceny spółki (autorstwa Dariusza Jońskiego z Lewicy). Uchwała nie została przyjęta. Większość radnych głosowała przeciw, ponieważ prezydent zgłosił autopoprawkę do swojego projektu uchwały (który mam nadzieję będzie rozpatrywany na jutrzejszej Sesji), która zakłada, że wycena zostanie dokonana przed ostatecznym podpisaniem umowy o nabyciu udziałów. Na tym sesja się zakończyła. Trwała niecałe trzy godziny. Czy była potrzebna? Pozostawię to bez komentarza. Każdy sam to oceni.

Jutro, o 9.00 rozpocznie się kolejna Sesja Rady Miejskiej. Wśród wielu punktów obrad, jeden znów dotyczy "Fali". Mam nadzieję, że jutro zapadnie ostateczna decyzja w sprawie aquaparku. W Łodzi jest jeszcze wiele spraw do załatwienia. Nie możemy wciąż zajmować się głównie jednym tematem.

Brak komentarzy: